Inna sprawa, że nie znam dużych miast niemieckich w ogóle, największe w jakim byłem, to chyba Dortmund albo Frankfurt am main, ale w tym drugim to chwilkę, a w pierwsyzm na peryferiach. tylko.
byłam w Niemczech dwa razy i znam dwie jakże charakterystyczne metropolie: Fuessen w Bawarii i Hahn w Nadrenii-Palatynacie :P
To ja Cię przebijam,
Inna sprawa, że nie znam dużych miast niemieckich w ogóle, największe w jakim byłem, to chyba Dortmund albo Frankfurt am main, ale w tym drugim to chwilkę, a w pierwsyzm na peryferiach. tylko.
byłam w Niemczech dwa razy i znam dwie jakże charakterystyczne metropolie: Fuessen w Bawarii i Hahn w Nadrenii-Palatynacie :P