pamiętam taką bibę na Borku Fałęckim, acz tam się jeszcze wmieszała Mary Jane ;p razem z nami pili oi z Brzeska i góral z Krościenka, recytowaliśmy Gałczyńskiego i śpiewaliśmy różności przy gitarze.
O, niewątpliwie,
pamiętam taką bibę na Borku Fałęckim, acz tam się jeszcze wmieszała Mary Jane ;p razem z nami pili oi z Brzeska i góral z Krościenka, recytowaliśmy Gałczyńskiego i śpiewaliśmy różności przy gitarze.