mamusia mnie wytresowała dobrze pod tym względem, rączki myję często i nawet Czajnika gonię.
Żeby nie było wątpliwości, kocham moją mamusię, ona na szczęście jest autoironiczna w tym wszystkim… “ja jako matka!” :D Ale znam znacznie gorsze przypadki tej choroby.
A to nie,
mamusia mnie wytresowała dobrze pod tym względem, rączki myję często i nawet Czajnika gonię.
Żeby nie było wątpliwości, kocham moją mamusię, ona na szczęście jest autoironiczna w tym wszystkim… “ja jako matka!” :D Ale znam znacznie gorsze przypadki tej choroby.