na Mazurach. Miałam może z dziesięć lat.
Bardzo to jest dobre i miłe, nic nie czujesz, tylko nie próbuj się po tym z koi dźwigać, bo to się nie uda. :)
Ja też piłam
na Mazurach. Miałam może z dziesięć lat.
Bardzo to jest dobre i miłe, nic nie czujesz, tylko nie próbuj się po tym z koi dźwigać, bo to się nie uda. :)