a poważniej, to wiara pewnie nie jest jedna, są różne wiary i różne niewiary, w różne rzeczy w dodatku.
Wiara w Boga brana bardzo na poważnie pewnie życia nie ułatwia, a wyzwaniem jest.
Wiara z poczucia bezpieczeństwa (taki filar, który ma nas podpierać) to myślę, może być trochę i ułatwienie i powód do czucia się lepszym.
Tytuł brzmi trochę jak groźba:)
a poważniej, to wiara pewnie nie jest jedna, są różne wiary i różne niewiary, w różne rzeczy w dodatku.
Wiara w Boga brana bardzo na poważnie pewnie życia nie ułatwia, a wyzwaniem jest.
Wiara z poczucia bezpieczeństwa (taki filar, który ma nas podpierać) to myślę, może być trochę i ułatwienie i powód do czucia się lepszym.
Ogólnie, ilu ludzi, tyle (nie)wiar:)
grześ -- 27.02.2012 - 17:16