własnego niż dupa i jednocześnie równie osobistego i intymnego
z wiarą jest tak samo. ostentacyjne obnoszenie się ze swoją wiarą to jak latanie z gołą dupą. jednocześnie wytykanie komuś jego “sposobu wierzenia” lub niewierzenia to jak ściąganie mu spodni na siłę.
tyle w temacie wiary i dupy
o pierdzeniu możemy pogadać, ale to w tym przypadku off top. delikatny, ale zawsze.
nie ma nic bardziej
własnego niż dupa i jednocześnie równie osobistego i intymnego
z wiarą jest tak samo. ostentacyjne obnoszenie się ze swoją wiarą to jak latanie z gołą dupą. jednocześnie wytykanie komuś jego “sposobu wierzenia” lub niewierzenia to jak ściąganie mu spodni na siłę.
tyle w temacie wiary i dupy
o pierdzeniu możemy pogadać, ale to w tym przypadku off top. delikatny, ale zawsze.
Docent_Stopczyk -- 27.02.2012 - 20:57