A jaki wpływ możemy mieć na panów z Prawego Sektora, czy ze Swobody? Oni się już określili, że nie chcą ani do Unii ani do NATO, tylko zostają “pomiędzy” – a w takiej sytuacji Ukraina błyskawicznie na powrót osunie się w rosyjską strefę wpływów. Zatem naciskanie na Ukrainę, by dla własnego dobra izolowała neo-banderowców jest jak najbardziej w naszym politycznym interesie. Elig znalazła kilka ciekawych wypowiedzi post-rezunów:
“Prawy Sektor jest przeciwny wstąpieniu Ukrainy do Unii Europejskiej i NATO – poinformował szef tego ugrupowania Dmytro Jarosz. Jak powiedział w telewizyjnym wywiadzie, będzie bronił “neutralnego statusu” tego kraju. (...) udzielił ciekawego wywiadu ukraińskiej telewizji. Jak powiedział, jego ugrupowanie jest przeciwne akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej i NATO. Ten fakt ma szczególne znaczenie, bo protesty na Ukrainie zaczęły się momencie, kiedy ukraińskie władze odmówiły podpisania umowy stowarzyszeniowej z Brukselą. – Ukraina powinna być podmiotem, a nie przedmiotem geopolityki. Bronimy neutralnego statusu naszego kraju – powiedział Jarosz cytowany przez radio RBK-Ukraina.”. http://www.obiektywnie.com.pl/artykuly/a-tymczasem-w-kijowie.html
@ Segiusz
A jaki wpływ możemy mieć na panów z Prawego Sektora, czy ze Swobody? Oni się już określili, że nie chcą ani do Unii ani do NATO, tylko zostają “pomiędzy” – a w takiej sytuacji Ukraina błyskawicznie na powrót osunie się w rosyjską strefę wpływów. Zatem naciskanie na Ukrainę, by dla własnego dobra izolowała neo-banderowców jest jak najbardziej w naszym politycznym interesie. Elig znalazła kilka ciekawych wypowiedzi post-rezunów:
“Prawy Sektor jest przeciwny wstąpieniu Ukrainy do Unii Europejskiej i NATO – poinformował szef tego ugrupowania Dmytro Jarosz. Jak powiedział w telewizyjnym wywiadzie, będzie bronił “neutralnego statusu” tego kraju. (...) udzielił ciekawego wywiadu ukraińskiej telewizji. Jak powiedział, jego ugrupowanie jest przeciwne akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej i NATO. Ten fakt ma szczególne znaczenie, bo protesty na Ukrainie zaczęły się momencie, kiedy ukraińskie władze odmówiły podpisania umowy stowarzyszeniowej z Brukselą. – Ukraina powinna być podmiotem, a nie przedmiotem geopolityki. Bronimy neutralnego statusu naszego kraju – powiedział Jarosz cytowany przez radio RBK-Ukraina.”.
http://www.obiektywnie.com.pl/artykuly/a-tymczasem-w-kijowie.html
pozdrawiam
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb -- 21.03.2014 - 20:13