Czas na moja dzielnice i ludzi ktorych, widze i mijam codziennie. Borsukowo miesci sie na Hadarze – najstarszej dzielnicy mieszkaniowej Hajfy.Troche przypomina mi warszawska Prage, ktora ma swoj niepowtarzalny koloryt i specyfike. To troche inny wymiar Hajfy.
Zamieszkana glownie przez chasydow z gminy Lubawicz, ktorzy na dysputy i modlitwe znajda zawsze troche czasu
W czasie,gdy ojcowie rozmawiaja trzeba opiekowac sie mlodszym rodzenstwem
Pojezdzic na rowerkach
Pojsc do parku na spektakl teatrzyku
Zwyczajnie posiedzec i posluchac muzyki
Rzezbionej na organkachprzez ulicznego grajka
Zobaczyc, co tam ciekawego w przystankowym koszu
I przezyc strajk smieciarzy
Pogadac o niczym i o wszystkim przy piwku
I czyms mocniejszym, co by rozmowa byla konkretniejsza i mysl lotniejsza
Zakasic zgrillowanym miesiwem
Czasem sil potem brak, by spokojnie dotrzec do domu
Mozna sie wtedy polozyc i zregenerowac sily
I udac sie na pchli targ, gdzie mozna spedzic pare godzin szukajac skarbow
Lub po prostu pogapic sie na sprzedajacych
Rzut beretem od borsukowa miesci sie szuk owocowo-warzywny na ktory przyjezdzaja ludzie z calego miasta
I w tym wszystkim moje borsukowo…;-)
komentarze
Jak widzę
żydowskie wycieczki w Polsce, to ok połowy młodzieży to czarni.
Igła -- 26.01.2008 - 10:46Czy taki jest stosunek urodzin?
Czy etiopczycy dominują ?
Igła
Czy ja widzę Borsuka...
...robiącego obraz?
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 26.01.2008 - 11:56Dzięki Borsuku
za reportaż. Trochę inne zdjęcia, niż zazwyczaj oglądałąm z Izraela. Super.
julll -- 26.01.2008 - 12:44jull
Nie? Może są dwa Izraele?
Teraz już zawsze będę widział ten Borsukowy.
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 26.01.2008 - 12:48Jarecki
To borsuk i jego zmagania z materia plastyczna..;-)
Borsuk -- 26.01.2008 - 13:04Borsuku
Czy byles na poludniu w Beer Szewie? Dostalem oferte pracy na tamtejszym Uniwersytecie Ben Guriona. Zastanawiam sie nad jej przyjeciem i z wielkim zainteresowaniem przygladam sie twoim zdjeciom. Wschodnie Niemcy sa tak podobne do Polski, ze mimo poczatkowych problemow z komuniacja moglem si tu spokojnie zadomowic. Izrael to inny swiat, troche sie go obawiam.
Ethidium Bromide -- 26.01.2008 - 14:12Igla
Etiopczycy nie dominuja, bo jest ich za malo. Stanowia natomiast barwne uzupelnienie spoleczenstwa izraelskiego. Wedlug moich obserwacji i wiadomosci w calym Izraelu jest ich okolo 100 000, czyli mniej wiecej tylu, co np. beduinow mieszkajacych na terenie Izraela.
Borsuk -- 26.01.2008 - 14:16Dla porownania, w Hajfie (267 tys. mieszkancow razem z borsukiem) zyje okolo 65 tysiecy emigrantow z bylego ZSRR. I to widac, slychac i czuc..;-)
Ethidum Bromide
W Beer Szewie jeszcze nie bylem, ale corka znajomego doktora chemii mieszka w Beer Szewie i sobie chwali. No i ten Uniwersytet. To dzieki niemu miasto zmienilo sie na plus.Jest tam co robic.Ciekawi ludzie z calego swiata. Ja bym sie nie zastanawial. I ten targ beduinski, gdzie mozna kupic wielblada…ehhh. Nie moge sie doczekac, kiedy to wszystko zobacze i oczywiscie zarejestruje. Znaki na niebie mowia, ze juz niedlugo.
Borsuk -- 26.01.2008 - 14:38Pozdrawiam serdecznie
Nigdy
nie byłem w Izraelu i już chyba nie będę.
Z ogromną ciekawością oglądam Twoje fotki egzotycznego ( dla mnie) Kraju.
Zaskakuje mnie bieda widoczna na zdjęciach,czy się mylę?
Przeraża upał.
Mimo wszystko interesujące.Dzięki Panie Borsuku.
Pozdrawiam
PS.Fotka z dziećmi na spektaklu teatrzyku wspaniała!!
Zenek -- 26.01.2008 - 14:51Super
Na dworze fajnie pracować. Lubiłem i wszyscy lubili bo ja zawsze coś umazałem, he he…podczas procesu twórczego.
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 26.01.2008 - 15:0119 zenek
Z tym nigdy to bym sie nie zarzekal, bo w zyciu nic nie wiadomo..;-)
Borsuk -- 26.01.2008 - 15:41Trzy miesiace mozna siedziec w Izraelu bez wizy…
Zaskoczyla Pana bieda? Moj dobor zdjec poszedl w kierunku ludzi ulicy, bo chcialem pokazac druga twarz miasta. Dla mnie ciekawsza i blizsza…
Problemem raczej jest tani alkohol, ktory pity w tych temperaturach odbiera ludziom zupelnie rozum i hazard, ktoremu z namietnoscia oddaja sie emeryci.
I na koniec dodam. To zdjecia z dwoch, trzech ulic w najblizszym sasiedztwie borsukowa, wiec i optyka borsucza…
Pozdrawiam serdecznie
kiedyś byłem na koncercie zajebistej kapeli punkowej
z Hajfy … nie pamiętam nazwy niestety
kurde foty są cymes … klimacik zdeka przypomina mi Czarnogórę spod Albańskiej granicy, a trochę Odessę...
kopsnąłbym się, ale ten upał ... jezusie brodaty zawsze i tak jadę tam gdzie jest upał i zabójcza flora bakteryjna :)
“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”
Docent Stopczyk -- 27.01.2008 - 13:22Kapitalne!
Masz przeswietny zmysł obserwacji!
Gratuluję!!!
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 27.01.2008 - 17:24Proszę, proszę
zobaczyłam Borsuka.
Pozdrawiam.:D
Alga -- 27.01.2008 - 22:52