Grześ

Grześ

muszę się wypowiedzieć, bo nie wytrzymam, Almodovar jest może i reżyserem wybitnym, ale jest coś,co w nim co odrzuca, jakaś zbyt jak dla mnie nasycona fabuła erotyzmem, ale takim przerysowanym, choć “Wszystko o mojej matce” jest naprawdę b. dobry w swojej klasie.

Fajnie, że podjąłeś ten temat i alfabetycznie, już czekam na Antonioniego i Allena.

Pozrdrawiam serdecznie.:D


A jak Almodovar. Czyli alfabetu filmowego Grzesia cz. I. By: tecumseh (31 komentarzy) 6 styczeń, 2008 - 12:19