RAZ jest bolesnym przykładem...

RAZ jest bolesnym przykładem...

...pisarza niespełnionego i skazanego na dziennikarstwo! W dawnych czasach byłem fanatycznym czytelnikiem SF. Z tamtych czasów pozostał mi niesmak do RAZa i uwielbienie Stanisława Lema.

RAZ, jako dziennikarz, uważa że ma prawo do tej Wspanaiłej Mnogości. Ja – Naród śmieszy mnie nawet w wydaniu amerykańskim. W wydaniu polskim to od razu próba stworzenia wzorca, modelu. Jednym z takich modeli jest obecny na tekstowisku, przynajmniej jako problem, Prawdziwy Polak. Oczywiście – jeśli prawdziwy – to katolik.

We mnie, zupełnie prywatnie i jednostkowo – rzymsko-katolickim ateiście, wzbudza to silny sprzeciw, którego nawet nie warto rozwijać, bo to jeden z wielu sprzeciwów wobec umasawiania jednostki pod hasłami szczytnymi ale dla niecnych celów.

Signore Lorenzo – prawdę mówiąc dopiero tu, w txt, zaczynam odczuwać wspólnotę przy zachowaniu cech różniących. Dlatego w ogólności odpowiadają mi gaduły (tfu! – widocznie trzeba się pogodzić z tym słówkiem), nawet jeśli w szczególności nie wszystkie głosy…
:)


GRZECH ANTYSEMITYZMU By: chamopole (31 komentarzy) 20 luty, 2008 - 09:15