Sergiuszu, ale jka nie twierdzę, że Major się o Tybet troszczy,

Sergiuszu, ale jka nie twierdzę, że Major się o Tybet troszczy,

w sumie ci przekopiuję co u Majora w S24 napisałem:

,,Majorze, w a wiesz, co jest najgorsze,

że tak naprawdę nikogo to nie obchodzi, tak jak nikogo nie obchodzi Czeczenia, Kurdowie, darfur itd.
Kiedyś inne tyż narody.

Ty se napiszesz tekst, no zgrabny, no moralnie słuszny, przy okazji se dowalisz Kościołowi, pewnie nawet dobrze, że go piszesz, bo to znak, że nie jestes obojętny.
ja se napiszę komentarz.

Poupajamy się swoją wrażliwością, dobrocią, pamięcią o Tybetańczkavch i innych przesladowanych,inaczej niż jakiś tam polityk czy hierarcha kościelny.
A w sumie gówno z tego wynika.
I tak w gruncie rzeczy cieszymy się, że nam jest fajnie, że nie mamy takich problemów, że żyjemy w wolnym kraju (wbrew pajacom co pokrzykują, że UE to Trzecia Rzesza czy cuś)

A Liban płonie dalej.
I Tybet.
I Kurdystan.
I Czeczenia.
I Darfur.
I Palestyna.

A ja se mogę tylko dzięki temu, że płoną napisać patetyczny tekst, a ty dobry.

Nie wiem czy łapiesz, o co mi chodzi.
W sumie o nic mi nie chodzi, poza tym, że tylko bezradność mnie ogarnia.”

P.S. Ja nie jestem antyklerykalny, nie mam zwyczajnie takiej potrzeby.


Jak makiem zasiał By: gama (29 komentarzy) 16 marzec, 2008 - 23:18