No "galopujący majorze"

No "galopujący majorze"

przyznaję z nieukrywaną radością, że to ‘kawał” dobrej prozy literackiej.
Aż się dusza raduje, choć nie z to co się akurat dzieje w Tybecie, ale ze środków wyrazu jakich użyłeś
Chylę czoła w uznaniu
Marek


Jak makiem zasiał By: gama (29 komentarzy) 16 marzec, 2008 - 23:18