Panie Lorenzo,

Panie Lorenzo,

ależ to oczywiste, że ma to samo znaczenie.

Proszę wybaczyć, że jaja żarty sobie stroję. Podobne znaczenia i także obupłciowe znajdziemy w archaizmach języka angielskiego.

Czemu słoma?

Jest hipoteza narodowa i etniczna, że na słomie (w sienniku) spać mogli małżonkowie. Mnie się ona nie podoba, bo nie tłumaczy innych słomianych elementów (zapału, kawalera, itp.). Ponadto jestem wrogiem ludowości na siłę.

Moim zdaniem rację ma Krzyżanowski (odrobiłem pracę domową), wywodzac całą tę słomę z przysłowia Subditum chalybaeum uat durum a superior etiam stramineo damnari posse. Oczywiście nie musi być ono wcale rzymskie, ale zagraniczne zapewne i starodawne.

Myślę, że źrodło jest tu w sumie takie samo jak w bajce o wilku i trzech świnkach. Słoma jest synonimem udawania. I tyle.

Pozdrawiam


Dylemat słomianych i co z niego wynikać może, albo powinno By: germania (19 komentarzy) 4 lipiec, 2008 - 09:53