Jakeś Pan rozjuszony

Jakeś Pan rozjuszony

to wreszcie dobrze kompinujesz!
Noo…
A po jakie cholere pan’eś mi kazał Tekstowisko zakładać, co?
Co i niewielu wie, że mi kazałeś?

I potwierdzając pańskie rozjuszenie, owszem ani grama polskiej krwie, za to wszystkie szare komórki, dobrą sakiewkę polskich, czerwonych złotych i zaradne ekipy buszujące po świecie.

Tak polityczne, jak i ekonomiczne, kulturalne i wszelkie inne..

Pozdrawiam pańską małżonkę, wzajemnie i może weź się pan za obieranie zimnioków albo inne takie tam, co to w Galicji się robi.
Dla zdrowotności
Co?


Jak nie być biednym, chorym i slabym – Panu Igle do sztambucha By: germania (19 komentarzy) 6 wrzesień, 2008 - 12:57