Grzes

Grzes

Sorry Stary, w tekscie zamiast “tego gównianego wyrwania…” wstawiło mi sie (moimi palcami oczywisice) “twego gównianego wyrwania….”. Przepraszam, był to czeski błąd – literówka, a wyszło głupio.

Juz poprawilem.

Co do wyrywania z kontekstu: najczęściej robi się to właśnie złośliwie. I nie chodzi mi o Twoje zabiegi stylistyczne sprowadzania do absurdu. Zresztą – podejrzewam, że Ty wiesz o co mi chodzi, ja wiem o co chodzi Tobie, ale obaj ściamniamy dla zachowania konwencji.

A w kwestii drugiego dna – ja jestem zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, więc wszędzie doszukuję sie knowań, tajemnic, ukrytych znaczeń i wielu den… dnów… nieważne. ;-)


O słowach różnych, z kontekstu wyrwanych i tych niewyrwanych By: tecumseh (34 komentarzy) 21 październik, 2008 - 15:09