>Grzesiu

>Grzesiu

Nie miałam co prawda takich przygód jak Ty z Marylą, ale z Venissą owszem, okoliczność mi się przytrafiła. Zostałam zdiagnozowana jako typ męski, cokolwiek by to miało oznaczać.
Coś widać jest na rzeczy, skoro niektórzy nazywali mnie Delilahem:)

Z testosteronem nie ma żartów, więc może jednak przeczytasz i obejrzysz ...cooo?


O słowach różnych, z kontekstu wyrwanych i tych niewyrwanych By: tecumseh (34 komentarzy) 21 październik, 2008 - 15:09