ja jestem za prawem do aborcji

ja jestem za prawem do aborcji

tam samo jak jestem a prawem do eutanazji.

człowiek powinien miać prawo przyjąć leki, k†óre go permanentnie uśpią.
ostatnio przyjaciółka mamy w USA ( jest tam kilka miejsc, w których jest to legalne), cierpiąca od lat, ból, jedno płuco, duszenie się bez przerwy – postanowiła skończyć z męką. tamtejsze prawo pozwala lekarzowi przywieźć do domu takiej osoby pastylki, w obecności rodziny i owego lekarza bierze się taką pastylkę – znałem tę panią i znam tę rodzinę – przeżycie jak podczas egzekucji w więzieniu. ale daje osobie cierpiącej furtkę.

natomiast co do aborcji, to proszę mi wyjaśńić, dlaczego zgwałcona przez faceta z HIV, sama obciążona genetycznie osoba ma nie móc usunąć płodu.
Dlaczego 14 letnia dziewczynka z podstawówki, która z kolegami z bloku uprawia po kilku piwach seks i zachodzi w ciążę ma być na całe życie nieszczęśliwa, bez szansy na wykształcenie, normalne życie.

dlaczego ciężko obciążony genetycznie płód ma być donoszony, żeby być ułomnym i nieszczęsliwym obciążeniem dla całej rodziny, społeczeństwa.

A o eutanazji już dawnym dawno mówił przyjaciel Darwina Huxley – stwierdził: właśnie wynaleziono choroform. można bezboleśnie usypiać ludzi. trzeba zacząć to stosować w przeludnionych krajach ( przecież nie w Anglii).
Na pytanie: A kto będzie decydował, kogo uśpić?
Odparł: oczywiście administrator.
Doradca prezydenta Cartera Henry Kissinger miał podobne pomysły.

A dziś ta ideologia przyświeca zielonym, którzy twierdzą, że na świecie jest za dużo ludzi. oczywiście nie zaproponują eutanazji, ale poprzez niebywale wysokie ceny energii spowodują obniżenie niezwykle wysokiej teraz średniej długości życia.


Nowa "etyka" czyli zabijajmy noworodki! By: goofina (33 komentarzy) 3 marzec, 2012 - 13:01