Lagriffe

Lagriffe

Nie wiem czy zauważyłeś, że tematem tej notki nie jest ani aborcja ani eutanazja (w sensie ścisłym). Wydaje się, że dałeś złapać w pułapkę nowomowy autorów tego “wiekopomnego dzieła”.
Nowomowę, w której zabijanie NOWORODKÓW określają mianem “zapobiegania rozwojowi potencjalnej osoby” i “POURODZENIOWĄ aborcją”.

Nie zwróciłeś również uwagi na to, że dwójce tych “naukowców” zupełnie nie przeszkadza zabicie ZDROWEGO noworodka. Zatem, Spartanie, eugenicy, faszyści, naziści a nawet ewolucjoniści mogą się schować. Oni postulowali zabijanie kalekich i chorych. Rzeczeni “naukowcy” idą dalej, o czym pisałam w komentarzach.

Zwykle w takich sytuacjach proponuję eksperyment myślowy, który szczególnie pasuje tu do Ciebie, bo jesteś rodzicem.
Urodziło Ci się dziecko. Malec ryczy po nocach nie dając Ci spać, co powoduje Twoje niewyspanie, stres, gorsze wypełnianie obowiązków. Zabij je! – będziesz się wysypiał i wydajniej pracował, przecież to tylko “potencjalna osoba”.

Urodziło Ci się dziecko. Jest śliczne i zdrowe. Tracisz pracę, co powoduje obniżenie standardu Twojego życia. Zabij je! – będziesz miał “jedną gębę do wyżywienia mniej”, przecież to tylko “potencjalna osoba”.

To właśnie proponuje ta “para mieszana”.

No, a teraz kilka zdań o psychopatach pokroju Darwina i Huxleya (Thomasa!).
Te wątki zwykle pomijane są w opracowaniach na temat życia und twórczości tych dwóch panów, bohaterów Imperium Brytyjskiego. Pomija się milczeniem fakt, że ideologia darwinizmu (nie mylić z teorią ewolucji!), chętnie wspierana na polu polityki przez Huxleya, wywarła również przemożny wpływ na faszystów i nazistów.
Niezwykle chętnie zaadoptowali oni idee eugeniki i rasizmu przewijające się w dysertacjach naukowych i artykułach pisanych przez tych dwóch panów.

Powoływanie się na nich nie przynosi Ci chluby, bowiem tracisz z oczu szerszy kontekst i nie zauważasz niebezpieczeństw, które ukrywają się za tymi pozornie humanitarnymi pomysłami.
Co się zdarza raczej często a co zauważył Hilbert (ten od np. przestrzeni Hilberta), mówiąc (cytuję z pamięci, niestety):

“Każdy człowiek ma określony, w miarę szeroki horyzont. Gdy ten zaczyna się zwężać i staje się niekończenie mały, ogranicza się do punktu. Wówczas człowiek powiada: to jest mój punkt widzenia.”

A teraz żegnam, oddalając się do zajęć ogródkowych.


Nowa "etyka" czyli zabijajmy noworodki! By: goofina (33 komentarzy) 3 marzec, 2012 - 13:01