okolice Bródna

Różnice

Radio powiedziało, że jakiś drób powrócił nagle z zagranicy, nie bacząc na zamiecie i zawieje. Radio było załamane, bo zdani…  więcej »

Ryby z okolic drewnianego mostu

Minęło kilka dni. Pewnie ze cztery, albo pięć. Trzeba było zacząć myśleć o Wigilii i Świętach. Nie byłem wówczas pobożny,...  więcej »

Kilka pierwszych dni

Prócz chłodnych, bladych dni Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic Olga Jackowska, 1984 W sobotę, po wuefie na Marymoncie, pojec…  więcej »

Wydmuszka konserwatyzmu – suplement banalny

Uważam się za osobę z wyraźną skłonnością do zachowawczości, tradycjonalności i (w pewnych znaczeniach tego słowa) konserwat…  więcej »

Masław - najpierwszy polski konserwatysta

Masław, nie mając obowiązków dworskich przy królu (bo król był na wojnie, a Masław jakoś nie) poszedł nad staw, gdzie się pa…  więcej »

Banały: ile dzisiaj mogę wypić i jak daleko uciec?

Po spędzeniu kilku godzin w towarzystwie panów: Rudolfa, Eugena (to głównie) i Leona, poczułem się nieco zmęczony. Ile razy moż...  więcej »

Ja i moje lustro: intymność

Wieczór na cmentarzu w pierwszych dniach listopada ma w sobie coś magicznego. Światło świec pełga po twarzach tych, którzy przys…  więcej »

Ja i moje lustro: ja, czy nie ja?

Wróciłem właśnie z S. i mam trochę czasu. Taki czas, czas pomiędzy grobami, kieruje mnie do archiwum. Nie, już nie na Bródno….  więcej »

Subskrybuj zawartość