Były esbek, Robert Kwiatek

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zatrudniało wybitnych specjalistów różnych specjalności zajmujący się m.in. zdobywaniem tajnych dokumentów i informacji dotyczących politycznych, ekonomicznych, militarnych i wywiadowczych planów i zamierzeń skierowanych przeciwko Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i krajom obozu socjalistycznego, w latach 1956-1990.

“Jednostkami operacyjnymi Służby Bezpieczeństwa MSW są: Departament I, Departament II, Departament Ochrony Konstytucyjnego Porządku Państwa, Departament Ochrony Gospodarki, Departament Studiów i Analiz oraz odpowiadające im komórki organizacyjne (stanowiska) WUSW (SUSW) i RUSW (równorzędne)”

Wrocławska SB działająca w strukturach WUSW miała za zadanie rozpracowanie i likwidację nielegalnych struktur „Solidarności Walczącej”, a w szczególności zlokalizowanie i ujęcie szefa zarządu SW, Kornela Morawieckiego.
Tematem obserwacji i likwidacji SW zajmowało się Biuro Studiów SB Wydział II, którym z ramienia kierownictwa zarządzał płk Stanisław Stępień. – z-ca Biura były oficer kontrwywiadu wojskowego. Ogólnopolskie działania zwalczania nielegalnych struktur SB prowadzono pod kryptonimem „Ośmiornica”. W lutym 1987 zostaje opracowany „Plan rozpracowania i likwidacji nielegalnej organizacji Solidarność Walcząca”

Główny ciężar działań operacyjnych spoczywał na Wydział II-1 WUSW we Wrocławiu. Jednak specjalne uprawnienia i uprzywilejowanie przypada powołanemu w tym celu Inspektoratowi WSWU we Wrocławiu, który był jednocześnie terenową ekspozyturą Biura Studiów działającą od 1 stycznia 1987 roku. Oficjalnie działania ogólnopolskie zostały zaniechanie 26 lutego 1990 roku, co wynika z pisma z-cy Dyrektora Departamentu Studiów i Analiz MSW płk Adama Malika. Pomimo deklaracji o zakończeniu działań w terenie one były nadal prowadzone „swoim torem”. I tak na przykład we Wrocławiu akcję zakończono dopiero 15 maja 1990 roku.

Odrębnym i niezwykle interesującym tematem jest działalność operacyjna przeciwko Solidarności Walczącej prowadzona przez Wojskową Służbę Wewnętrzną.
Większość tych działań nadal jest ściśle chroniona – akta zostały utajnione.

Jednym z bardziej doświadczonych i ambitnych funkcjonariuszy wrocławskiego SB był Robert Kwiatek, który został oddelegowany z WUSW do Komendy Rejonowej Wrocław – Krzyki.

Jak już wiemy, i co wynika z akt sprawy, dochodzenie w sprawie upozorowanej śmierci samobójczej zakończono umorzeniem już po sześciu dniach pomimo braku przesłanek do jego umorzenia i pomimo licznych błędów (celowych) zaniechania i “omyłek”, a też przekroczenia uprawnień funkcjonariuszy.

Pełnomocnik rodziców ofiary, wybitny karnista, adwokat Jan Kocot w dniu 04 lutego 1991 wystosował pismo procesowe do Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia – Krzyki, w którym zawarł swoje spostrzeżenia i wskazał 19 poważnych uchybień, przeoczeń i zaniechania wyjaśniania sprawy rzetelnie.

W następstwie solidnej rzeczowej kontrargumentacji pełnomocnika w odpowiedzi do sprawy wyznaczono nie byle kogo, tylko samego Roberta Kwiatka.

To jemu przydziela się ponowne zbadanie sprawy śmierci Marka Stróżyka (Obaj znali się za życia tego drugiego z czasów, kiedy Stóżyk pełnił funkcję przewodniczącego „Solidarności” w Szpitalu na Kamińskiego.
Szpital, i wszystko co w nim się działo, był pod szczególnym patronatem wrocławskiej Służby Bezpieczeństwa.).

Mogłoby się wydawać, że tym razem, skoro do śledztwa nie wyznaczone byle chłystka, śledztwo zostanie poprowadzone należycie.
Ale jak to już bywa w sytuacjach, gdzie sprawą zajmowali się lub zajmują byli esbecy, zawsze wyskoczą jakieś kwiatki.

O „rabacie kwiatowej” byłego esbeka, Roberta Kwiatka napiszemy w oddzielnym wpisie, gdyż zasługuje na to, aby nad metodami i technikami wyniesionymi z SB, których użył w tej sprawie prowadzący, pochylić się należycie i uczynić to niezwykle sumiennie z zachowaniem szczególnej staranności.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

re: Były esbek, Robert Kwiatek

niezłe kwiatki


Subskrybuj zawartość