Istnieje jakaś taka odgórnie narzucona interpretacja “Antygony”. Że jednostka vs. państwo itd. Doskonale użyteczna, dobra na przykład w dyskusji. Pan, Hrabio, posługując się nią wyprowadził dziś bardzo dobre stwierdzenie, że “odrzucenie Boga to manifestacja siły”. Tyle że takie postrzeganie sprawy przedstawionej w “Antygonie”, choć powszechne i przyjęte nawet przez samego autora, jest błędne. Kreon zakazał pochówku zdrajcy, który sprowadził na kraj wojnę. Na etj wonie zginęło wielu i nie wszystkich z pewnością pochowano. A więc “oko za oko”, nawet jeśli brak pochówku oznbacza potępienie. Ofiary mają być potępione, przestępca zbawiony, bo jego siostrzyczka ma większe wpływy niż siostrzyczki ofiar? Niezbyt prawicowa logika.
Jedno mnie gryzie
Istnieje jakaś taka odgórnie narzucona interpretacja “Antygony”. Że jednostka vs. państwo itd. Doskonale użyteczna, dobra na przykład w dyskusji. Pan, Hrabio, posługując się nią wyprowadził dziś bardzo dobre stwierdzenie, że “odrzucenie Boga to manifestacja siły”. Tyle że takie postrzeganie sprawy przedstawionej w “Antygonie”, choć powszechne i przyjęte nawet przez samego autora, jest błędne. Kreon zakazał pochówku zdrajcy, który sprowadził na kraj wojnę. Na etj wonie zginęło wielu i nie wszystkich z pewnością pochowano. A więc “oko za oko”, nawet jeśli brak pochówku oznbacza potępienie. Ofiary mają być potępione, przestępca zbawiony, bo jego siostrzyczka ma większe wpływy niż siostrzyczki ofiar? Niezbyt prawicowa logika.
Zetor -- 05.01.2008 - 17:33