mam kłopoty z jedzeniem czegoś takiego. Wszystko, co powinno się znajdować w bułce wypada, cała jestem usmarowana majonezem i nawet widelec nie daje rady nagromadzonym warzywkom (wersja tylko bezmięsna). Zatem zrezygnowałam. Choć pamiętam, że w Poddębicach pyszne były nadzienia do hamburgerów, a pani zawsze robiła wielkie oczy, kiedy prosiłam o przygotowanie hamburgera, ale bez kotleta;)
Na Krakowskim Przedmieściu jest turecki bar (między bramą UW, a pomnikiem), gdzie można za 10 zł najeśc się do wypęku i smacznie.
Max,
mam kłopoty z jedzeniem czegoś takiego. Wszystko, co powinno się znajdować w bułce wypada, cała jestem usmarowana majonezem i nawet widelec nie daje rady nagromadzonym warzywkom (wersja tylko bezmięsna). Zatem zrezygnowałam. Choć pamiętam, że w Poddębicach pyszne były nadzienia do hamburgerów, a pani zawsze robiła wielkie oczy, kiedy prosiłam o przygotowanie hamburgera, ale bez kotleta;)
Na Krakowskim Przedmieściu jest turecki bar (między bramą UW, a pomnikiem), gdzie można za 10 zł najeśc się do wypęku i smacznie.
Mo -- 19.01.2008 - 08:47