Mówimy o rozkładach niezależnych. Takich, w którym wszystkie stany są jednakowo prawdopodobne. Bo uznanie, że komuna jest tylko bezbożna ale tak w ogóle ma rację jest jedną stroną. Podobnie jak to, że komuna jest podła ale ludzi fachowych i oddanych Polsce zatrudniała jest inną. Możliwy jest cały szereg kombinacji.
Twoje zastrzeżenie przyjmuje tożsamość komunizowania z bezbożnictwem. W takiej sytuacji jeden wyróżnik byłby niepotrzebny. I nie byłoby żadnych kombinacji postaw.
W tej sytuacji 6,25 proc, to średnia z jakimś marginesem błędu. Jeżeli nawet margines jest równy średniej to i tak górna granica nie przekracza 13 procent w najlepszym wypadku. A może i zero osiągnąć.
Wyrus
Mówimy o rozkładach niezależnych. Takich, w którym wszystkie stany są jednakowo prawdopodobne. Bo uznanie, że komuna jest tylko bezbożna ale tak w ogóle ma rację jest jedną stroną. Podobnie jak to, że komuna jest podła ale ludzi fachowych i oddanych Polsce zatrudniała jest inną. Możliwy jest cały szereg kombinacji.
Twoje zastrzeżenie przyjmuje tożsamość komunizowania z bezbożnictwem. W takiej sytuacji jeden wyróżnik byłby niepotrzebny. I nie byłoby żadnych kombinacji postaw.
W tej sytuacji 6,25 proc, to średnia z jakimś marginesem błędu. Jeżeli nawet margines jest równy średniej to i tak górna granica nie przekracza 13 procent w najlepszym wypadku. A może i zero osiągnąć.
Stary -- 03.02.2008 - 13:15