Zakładamy, że próbkę bierzemy ze zwolennków PiSu. Inaczej się nie da. To nam daje mozność oceny czy zjawisko ateizmu jest pośród nich postrzegane jako zjawisko komunizmu czy nie. Nie znam tego środowiska zbyt dobrze ale ze stosunku do aborcji wynika, że bywaja tam rózni ludzie.
Jeżeli zakładasz, że A=B, to stwierdzasz, że B=A. W przeciwnym wypadku model się komplikuje tak znacznie, że trzeba założyć niezależność A od B, czyli B od A.
Wyrus
Zakładamy, że próbkę bierzemy ze zwolennków PiSu. Inaczej się nie da. To nam daje mozność oceny czy zjawisko ateizmu jest pośród nich postrzegane jako zjawisko komunizmu czy nie. Nie znam tego środowiska zbyt dobrze ale ze stosunku do aborcji wynika, że bywaja tam rózni ludzie.
Jeżeli zakładasz, że A=B, to stwierdzasz, że B=A. W przeciwnym wypadku model się komplikuje tak znacznie, że trzeba założyć niezależność A od B, czyli B od A.
Stary -- 03.02.2008 - 14:11