Panie Andrzeju…Kobiety bywają gorące…Niektóre i niekiedy. Jak Pan słusznie zauważył wszystko zalezy od bodźca.
Pozdrawiam obojętnie
(ta obojętnośc to jedynie wyraz protestu przeciwko prześciganiu się w coraz bardziej wymyślnym i pokrętnym wyrażaniu pozdrowieniowych emocji; od dziś wszystkich zamierzam pozdrawiać obojętnie i beznamiętnie)
Eee tam,
Panie Andrzeju…Kobiety bywają gorące…Niektóre i niekiedy. Jak Pan słusznie zauważył wszystko zalezy od bodźca.
Pozdrawiam obojętnie
(ta obojętnośc to jedynie wyraz protestu przeciwko prześciganiu się w coraz bardziej wymyślnym i pokrętnym wyrażaniu pozdrowieniowych emocji; od dziś wszystkich zamierzam pozdrawiać obojętnie i beznamiętnie)
Delilah -- 15.04.2008 - 21:53