“Amerykanie jako pierwsi zdecydowali sie na mord ludnosci cywilnej na taką skale”. Musze przyznać, ze początkowo miałem zamiar zakończyć czytanie już po tym zdaniu. Doczytałem do końca.
Polecam Panu odszukać w internecie informacji choćby o Masakrze Nankinskiej z 1937/1938r. Albo o zdobyciu Szanghaju. Albo o rzeziach Chinczyków w Singapurze. Bomba atomowa i jej ofiary cywilne to pikus w porownaniu do wyczynow japońskich. Lub niemieckich.
I nie chodzi tu o kwestie sluszności zemsty. Tylko o kwestie oceny podejscia do podbitej ludnosci cywilnej. Jakos sobie nie przypominam – no ale moze czegos nie wiem – amerykanskiego programu badan biologicznych na japonczykach. Albo masowych gwałtów na 20 tys kobiet w jednym miescie. Lub sprawdzania, w jakim środku chemicznym da sie lepiej rozpuscic zywych ludzi. Czy tez wiwisekcji przeprowadzanej przez nastoletnich uczniow w szkolach na cywilach z okupowanego kraju.
Znajmy umiar Panie Robercie – można negatywnie oceniać zrzucenie bomby nuklearnej, ale robienie z Amerykanów rownych japonczykon czy niemcom demonów z tego powodu – nie ma sensu. Nie ta skala zdziczenia i bestialstwa.
Panie Robercie
“Amerykanie jako pierwsi zdecydowali sie na mord ludnosci cywilnej na taką skale”. Musze przyznać, ze początkowo miałem zamiar zakończyć czytanie już po tym zdaniu. Doczytałem do końca.
Polecam Panu odszukać w internecie informacji choćby o Masakrze Nankinskiej z 1937/1938r. Albo o zdobyciu Szanghaju. Albo o rzeziach Chinczyków w Singapurze. Bomba atomowa i jej ofiary cywilne to pikus w porownaniu do wyczynow japońskich. Lub niemieckich.
I nie chodzi tu o kwestie sluszności zemsty. Tylko o kwestie oceny podejscia do podbitej ludnosci cywilnej. Jakos sobie nie przypominam – no ale moze czegos nie wiem – amerykanskiego programu badan biologicznych na japonczykach. Albo masowych gwałtów na 20 tys kobiet w jednym miescie. Lub sprawdzania, w jakim środku chemicznym da sie lepiej rozpuscic zywych ludzi. Czy tez wiwisekcji przeprowadzanej przez nastoletnich uczniow w szkolach na cywilach z okupowanego kraju.
Znajmy umiar Panie Robercie – można negatywnie oceniać zrzucenie bomby nuklearnej, ale robienie z Amerykanów rownych japonczykon czy niemcom demonów z tego powodu – nie ma sensu. Nie ta skala zdziczenia i bestialstwa.
Pozdrawiam.
Griszeq -- 07.08.2008 - 13:15