Gra o Gruzję się już skończyła. Nie jestem pewien , czy Kreml uważa rezultat tej gry za jednoznacznie pozytywny. Nowa Gruzja ( bez Osetii i Abchazji ) bedzie krajem jednolitym narodowościowo , a po wojnie należy wątpić aby ugrupowania prorosyjskie miały szansę na uzyskanie większych wpływów politycznych.
Oznacza to, że teraz czas na grę o Ukrainę. Jednak przyjęcie,że to tylko gra w trójkącie UE-USA-Rosja to zbyt duże uproszczenie. Ukraina jest w tym przedstawieniu czwartym aktorem , a nie tylko rekwizytem. Nawet bardzo entuzjastyczne deklaracje UE i NATO o wejściu na ścieżkę włączenia Ukrainy do tych organizacji mogą byc po prostu odrzucone przez Ukrainę – co może pokierować przyszłość Europy w zupełnie inną stronę niż nam się aktualnie wydaje.
re: Poglądy w Unii na kryzys na Kaukazie.
Gra o Gruzję się już skończyła. Nie jestem pewien , czy Kreml uważa rezultat tej gry za jednoznacznie pozytywny. Nowa Gruzja ( bez Osetii i Abchazji ) bedzie krajem jednolitym narodowościowo , a po wojnie należy wątpić aby ugrupowania prorosyjskie miały szansę na uzyskanie większych wpływów politycznych.
Oznacza to, że teraz czas na grę o Ukrainę. Jednak przyjęcie,że to tylko gra w trójkącie UE-USA-Rosja to zbyt duże uproszczenie. Ukraina jest w tym przedstawieniu czwartym aktorem , a nie tylko rekwizytem. Nawet bardzo entuzjastyczne deklaracje UE i NATO o wejściu na ścieżkę włączenia Ukrainy do tych organizacji mogą byc po prostu odrzucone przez Ukrainę – co może pokierować przyszłość Europy w zupełnie inną stronę niż nam się aktualnie wydaje.
KrzysP -- 28.08.2008 - 15:54