_No to z takimi można gadać tylko językiem sms-ów.
I o niczym.
O kotkach, pieskach, samochodzie sąsiada i czy ksiądz ma kochankę.
Ja mam takich współobywateli zupełnie dość._
No właśnie. Mnie się rozchodzi o to, że jak chcemy nie tylko uczyć zakuwać, ale tez wspomagać wychowanie i ogólne wykształcenie to choć troszkę trzeba “kumać” co ta młodzież do cię “rechocze”
Nie znaczy, że przechodze na ten ichni bejzik.
Igła
_No to z takimi można gadać tylko językiem sms-ów.
I o niczym.
O kotkach, pieskach, samochodzie sąsiada i czy ksiądz ma kochankę.
Ja mam takich współobywateli zupełnie dość._
No właśnie. Mnie się rozchodzi o to, że jak chcemy nie tylko uczyć zakuwać, ale tez wspomagać wychowanie i ogólne wykształcenie to choć troszkę trzeba “kumać” co ta młodzież do cię “rechocze”
sajonara -- 13.09.2008 - 12:26Nie znaczy, że przechodze na ten ichni bejzik.