Nie wiem, Pani Gretchen, czy to prawda, a jeśli nawet, to czy to jest cecha wyróżniająca. Ludzie w ogólności są dziwni.
Ale żeby Pani jakoś szczególnie?
Uparta może, ale cóż w tym dziwnego w dzisiejszych czasach? Co drugi uparty jak osioł. Co druga uparta jak koza.
I mało uśmiechnięta jest Pani, mam wrażenie. Częśćiej się Pani śmieje niż uśmiecha. Nie wiem co, nie wiem nawet czy coś Pani tym śmiechem zasłania, ale podejrzanie mi to wygląda. Pewnie nadmiernie jestem podejrzliwy.
Jakoś mnie nie dziwi, że potem się z Pani śmieją. Choć tym co się śmieją z Pani – nie zazdroszczę.
Ale czy nie sadzi Pani, że czasem warto się uśmiechnąć? Choćby po to, żeby ktoś zapytał, czemu się Pani tak głupio uśmiecha?
Pani Gretchen,
pisze Pani: “Tak głupio się uśmiechałaś.”
Pisze Pani o sobie, że jest dziwna.
Uporczywie to Pani powtarza.
Nie wiem, Pani Gretchen, czy to prawda, a jeśli nawet, to czy to jest cecha wyróżniająca. Ludzie w ogólności są dziwni.
Ale żeby Pani jakoś szczególnie?
Uparta może, ale cóż w tym dziwnego w dzisiejszych czasach? Co drugi uparty jak osioł. Co druga uparta jak koza.
I mało uśmiechnięta jest Pani, mam wrażenie. Częśćiej się Pani śmieje niż uśmiecha. Nie wiem co, nie wiem nawet czy coś Pani tym śmiechem zasłania, ale podejrzanie mi to wygląda. Pewnie nadmiernie jestem podejrzliwy.
Jakoś mnie nie dziwi, że potem się z Pani śmieją. Choć tym co się śmieją z Pani – nie zazdroszczę.
Ale czy nie sadzi Pani, że czasem warto się uśmiechnąć? Choćby po to, żeby ktoś zapytał, czemu się Pani tak głupio uśmiecha?
Ale nie namawiam, pozdrawiając
yayco -- 28.09.2008 - 21:36