W sumie jakoś nie jadam, ale pewnie w ciekawej potrawie bym zjadł.
A nalesniki uwielbiam w wielu postaciach.
Wprawdzie zazwyczaj na słodko.
Z jakimś pysznym dżemem roboty domowej, cynamonem posypane lub kakao nawet, do tego kawa z mlekiem, pycha.
Zresztą za dawnych czasów to je tekst o nalesnikach na Salonie napisałem, może go wrzucę, bo coś kulinarnie TXT zamiera co jakiś czas:)
A tekst choc potrawa prosta był całkiem udany chyba.
Hm, czy nie lubię?
W sumie jakoś nie jadam, ale pewnie w ciekawej potrawie bym zjadł.
grześ -- 25.10.2008 - 17:14A nalesniki uwielbiam w wielu postaciach.
Wprawdzie zazwyczaj na słodko.
Z jakimś pysznym dżemem roboty domowej, cynamonem posypane lub kakao nawet, do tego kawa z mlekiem, pycha.
Zresztą za dawnych czasów to je tekst o nalesnikach na Salonie napisałem, może go wrzucę, bo coś kulinarnie TXT zamiera co jakiś czas:)
A tekst choc potrawa prosta był całkiem udany chyba.