po pierwsze skad mozesz wiedzieć czy nie rozumiem?
Po drugie nic nie musi mi być.
Jak ci się nie chce gadac, to napisz, proste, a nie lekceważąco mi piszesz “niech ci będzie”.
Akceptujesz fakt, że ktoś może mieć inne zdanie niż ty?
I niekoniecznie dlatego, że nie rozumie.
Albo że dla kogos może to, co tobie wydaje się ważne, być mało ważne.
Al;bo zupełnie nieważne?
Bo o to chodzi tylko tu.
Mad,
po pierwsze skad mozesz wiedzieć czy nie rozumiem?
Po drugie nic nie musi mi być.
Jak ci się nie chce gadac, to napisz, proste, a nie lekceważąco mi piszesz “niech ci będzie”.
Akceptujesz fakt, że ktoś może mieć inne zdanie niż ty?
I niekoniecznie dlatego, że nie rozumie.
Albo że dla kogos może to, co tobie wydaje się ważne, być mało ważne.
Al;bo zupełnie nieważne?
Bo o to chodzi tylko tu.
pzdr i znikam.
grześ -- 27.10.2008 - 17:44