Jakiś czas temu na takim forum pasjonatów aut terenowych kibicowaliśmy i pomagaliśmy jak mogliśmy dziewczynie, którą zwykły szpitalny brud prawie ukatrupił i to w spektakularny sposób.
To jak jest z tym postępem, skoro przez zwykłe niechlujstwo i nieodpowiedzialność (bo to nie są wszystko nieuniknione zakażenia), takie zastępy ludzi giną w szpitalach?
Cholera, sam jestem niedoszłą ofiarą takiego medycznego partactwa i żyję właściwie cudem jakimś, ale mimo to, podobnie jak Leski, żyłem w przeświadczeniu, że to jednak odosobnione przypadki.
Więc jak to właściwie jest z tym postępem? Tak w praktyce?
postęp postępem, ale co z tego, skoro...
no właśnie: http://tekstowisko.com/leski/56452.html
Jakiś czas temu na takim forum pasjonatów aut terenowych kibicowaliśmy i pomagaliśmy jak mogliśmy dziewczynie, którą zwykły szpitalny brud prawie ukatrupił i to w spektakularny sposób.
To jak jest z tym postępem, skoro przez zwykłe niechlujstwo i nieodpowiedzialność (bo to nie są wszystko nieuniknione zakażenia), takie zastępy ludzi giną w szpitalach?
Cholera, sam jestem niedoszłą ofiarą takiego medycznego partactwa i żyję właściwie cudem jakimś, ale mimo to, podobnie jak Leski, żyłem w przeświadczeniu, że to jednak odosobnione przypadki.
Więc jak to właściwie jest z tym postępem? Tak w praktyce?
Troll Zdalnie Sterowany -- 29.10.2008 - 22:40