Słucham w telewizorze debaty przed głosowaniem o odwołanie Komorowskiego i wydaje mi się, że Duży Maluch powiedział: “[...] jak powiedział Hebel, [...]”. Chyba się przesłyszałem…
No, nie! Meksykańskiego jedzenia jednak w domu nie robimy. Jest w Warszawie jeszcze kilku Meksykanów, którzy gotują po swojemu, nie pod nasze rodzime podniebienia. Inna sprawa, że ja po obiedzie w tej knajpie, o której myślę, jestem “prowadzony”. Chociaż zwykle tam nic poważnego nie piję. Taka to jest knajpa.
Lecę. Pozdr.,
referent
——————————————————————
Jeśli już Wiech, to tylko oryginalny
-->Max
Słucham w telewizorze debaty przed głosowaniem o odwołanie Komorowskiego i wydaje mi się, że Duży Maluch powiedział: “[...] jak powiedział Hebel, [...]”. Chyba się przesłyszałem…
No, nie! Meksykańskiego jedzenia jednak w domu nie robimy. Jest w Warszawie jeszcze kilku Meksykanów, którzy gotują po swojemu, nie pod nasze rodzime podniebienia. Inna sprawa, że ja po obiedzie w tej knajpie, o której myślę, jestem “prowadzony”. Chociaż zwykle tam nic poważnego nie piję. Taka to jest knajpa.
Lecę. Pozdr.,
referent Bulzacki -- 03.12.2008 - 20:44referent
——————————————————————
Jeśli już Wiech, to tylko oryginalny