Panie Referencie,

Panie Referencie,

zdaje się, że wiem:).
Ale zdarzyło się tak, że właśnie wpadła mi w ręce ta książeczka. A w niej Wiechecki, jakby trochę innym człowiekiem był. Spieszyłem się tylko podzielić nowiną, trochę od czapy:).Jako ciekawostką.

A przy okazji, właśnie przeczytałem notkę z sąsiedztwa. Autora nade wszystko ceniącego sobie spokój.:)

I tak się zadumałem; w nawiązaniu do „Satyry w służbie (s)pokoju”.
Kim są tak naprawdę ci, co tego (s)pokoju sobie nie cenią.?
Czy przypadkiem, to nie owi mityczni, ograniczeni, nienawistnicy- te dzisiejsze oszołomy?

Ale powstrzymałem się z komentarzem, bo pewnie to zbyt daleko idący wniosek.
A przez te moje zbyt daleko idące wnioski, to się nie daję polubić:)

Pozdrawiam serdecznie


Koncepcję By: archiwumreferenta (20 komentarzy) 3 grudzień, 2008 - 20:25