problem i pytania są tak długo, jak długo wszyscy wszystkich mierzą tą samą miarą (najchętniej własną oczywiście).
Wystarczyłoby tylko dopuścić do świadomości, że ludzie naprawdę są różni i do różnych rzeczy stworzeni.
Jeden jest stworzony do izolacji, jako ten mnich na czubku góry OMM mruczący, a inny jest stworzony do bycia w bliskości, nawet takiej głupawkowej i powierzchownej.
Jeden jest jak ptak, a drugi jak ryba, trzeci jak kosmita.
Do tego życie ma swój rytm i fazy, cykle, przełączenia z izolacji na kontakt itd. w uproszczeniu.
Mnie to zawsze dziwi, że począwszy od szkolnej unifikacji programu nauczania i systemu ocen, ludzie upierają się wsadzać drugich w te same ramki.
A później się dowiadujemy, że taki Einstein w szkole uchodził za umysłowo ociężałego. Ale dowcip, naprawdę.
Jedna chwila zgody na to co jest jest więcej warta niż wszystkie mądre księgi mądrych ludzi.
No, a teraz, skoro się już powymądrzałem do syta, życzę Ci wszystkiego co dla Ciebie dobre naprawdę.
Anu,
problem i pytania są tak długo, jak długo wszyscy wszystkich mierzą tą samą miarą (najchętniej własną oczywiście).
Wystarczyłoby tylko dopuścić do świadomości, że ludzie naprawdę są różni i do różnych rzeczy stworzeni.
Jeden jest stworzony do izolacji, jako ten mnich na czubku góry OMM mruczący, a inny jest stworzony do bycia w bliskości, nawet takiej głupawkowej i powierzchownej.
Jeden jest jak ptak, a drugi jak ryba, trzeci jak kosmita.
Do tego życie ma swój rytm i fazy, cykle, przełączenia z izolacji na kontakt itd. w uproszczeniu.
Mnie to zawsze dziwi, że począwszy od szkolnej unifikacji programu nauczania i systemu ocen, ludzie upierają się wsadzać drugich w te same ramki.
A później się dowiadujemy, że taki Einstein w szkole uchodził za umysłowo ociężałego. Ale dowcip, naprawdę.
Jedna chwila zgody na to co jest jest więcej warta niż wszystkie mądre księgi mądrych ludzi.
No, a teraz, skoro się już powymądrzałem do syta, życzę Ci wszystkiego co dla Ciebie dobre naprawdę.
Pozdrowienia!
s e r g i u s z -- 26.12.2008 - 19:24