No właśnie spożywam Häagen-Dazs® ciasteczkowe (cookies&cream). Kawa parzona do tego, plujka mniam :)
Grześ Carte-dor są spoko, marcepanowe kiedyś jadłam, lecz namawiam cię gorąco do skosztowania powyżej przez pana Merlota wspomnianych.
Merlocie, no można z wiaderka wieloma łyżkami, najchętniej dwoma (czy dwiema?), ale gdzie ON, ach gdzie….? :)
Deja vu :)
No właśnie spożywam Häagen-Dazs® ciasteczkowe (cookies&cream). Kawa parzona do tego, plujka mniam :)
Grześ Carte-dor są spoko, marcepanowe kiedyś jadłam, lecz namawiam cię gorąco do skosztowania powyżej przez pana Merlota wspomnianych.
Merlocie, no można z wiaderka wieloma łyżkami, najchętniej dwoma (czy dwiema?), ale gdzie ON, ach gdzie….? :)
anu -- 26.12.2008 - 19:27