I tak sobie myślę czym dla tzw. racjonalistów może być poezja? Może to być li tylko sprawność warsztatowa, trafność paraboli, błyskotliwość porównań i onomatopei.
I TYLE!
Nic więcej, bo przecież to zaprzeczałoby racjonalizmowi.
No właśnie. I co z takim robić? Co robić z tymi nadętymi do granic absurdu dewotami, którym wydaje się, że łaska pańska spłynęła na nich niczym jakiś eliksir i dała im szczególną wrażliwość, dzięki której odczuwają i rozumieją świat lepiej, wyraźniej, głębiej niż reszta śmiertelników?
Ach – przekląłbym tu szpetnie, ale postanowiłem nie dawać już publicznie popisów wulgarnej polszczyzny…
Ale może jednak: .... . .... ....... ............ !
(Uwaga – każda kropka oznacza dokładnie jedną literkę)
Ad vocem
Ach, cudownie !
Znalazłem właśnie na S24:
http://elguapo.salon24.pl/378731.html
Cytacik:
I tak sobie myślę czym dla tzw. racjonalistów może być poezja? Może to być li tylko sprawność warsztatowa, trafność paraboli, błyskotliwość porównań i onomatopei.
I TYLE!
Nic więcej, bo przecież to zaprzeczałoby racjonalizmowi.
No właśnie. I co z takim robić? Co robić z tymi nadętymi do granic absurdu dewotami, którym wydaje się, że łaska pańska spłynęła na nich niczym jakiś eliksir i dała im szczególną wrażliwość, dzięki której odczuwają i rozumieją świat lepiej, wyraźniej, głębiej niż reszta śmiertelników?
Ach – przekląłbym tu szpetnie, ale postanowiłem nie dawać już publicznie popisów wulgarnej polszczyzny…
Ale może jednak: .... . .... ....... ............ !
(Uwaga – każda kropka oznacza dokładnie jedną literkę)
Zbigniew P. Szczęsny -- 04.01.2009 - 23:54