1. Wszyscy poza wychowawczynią uczącą geografii jawnie olewają robotę.
2. Pan od fizyki na początku objaśnił uczniom, że jemu płacą za godzinę i on ma szczery zamiar te godziny po prostu odbębnić, resztę mając w dupie.
3. Pani od angielskiego gada jak autystyczna szafa grająca, zupełnie nie reagując na to, że w trakcie jej nadawania uczniowie przeglądają zawartość jej torebki, głośno komentując znaleziska.
4. Pan od matmy powtarza stale, że mają ściągać ile się da a liczy się tylko, żeby nie dali się złapać.
5. Jedynym postrachem jest ksiądz, a na lekcjach religii panuje cisza absolutna, nawet oddychać się wszyscy boją.
6. Ponieważ kilkoro z klasy nie ma dojazdu na godzinę 9:30 i przyjeżdża na 7 rano, oczekiwanie na lekcje umilając sobie plotkowaniem, wychowawczyni zarządziła, że także ci mający dojazd na 9:30 mają pojawiać się już o 7 rano, celem dołączenia do grupy pogadankowej, w oczekiwaniu na rozpoczęcie lekcji o 9:30. Przy czym problem dotyczy tylko dziewcząt, bo chłopaki od 7:30 mają WF.
Wystarczy 15 minut rozmowy z uczniem gimnazjum
i oto czego się dziś dowiedziałem:
1. Wszyscy poza wychowawczynią uczącą geografii jawnie olewają robotę.
2. Pan od fizyki na początku objaśnił uczniom, że jemu płacą za godzinę i on ma szczery zamiar te godziny po prostu odbębnić, resztę mając w dupie.
3. Pani od angielskiego gada jak autystyczna szafa grająca, zupełnie nie reagując na to, że w trakcie jej nadawania uczniowie przeglądają zawartość jej torebki, głośno komentując znaleziska.
4. Pan od matmy powtarza stale, że mają ściągać ile się da a liczy się tylko, żeby nie dali się złapać.
5. Jedynym postrachem jest ksiądz, a na lekcjach religii panuje cisza absolutna, nawet oddychać się wszyscy boją.
6. Ponieważ kilkoro z klasy nie ma dojazdu na godzinę 9:30 i przyjeżdża na 7 rano, oczekiwanie na lekcje umilając sobie plotkowaniem, wychowawczyni zarządziła, że także ci mający dojazd na 9:30 mają pojawiać się już o 7 rano, celem dołączenia do grupy pogadankowej, w oczekiwaniu na rozpoczęcie lekcji o 9:30. Przy czym problem dotyczy tylko dziewcząt, bo chłopaki od 7:30 mają WF.
Pytanie: czego oni uczą te dzieci?
s e r g i u s z -- 28.03.2009 - 17:09