Bo akurat w tej kwestii to ja nie mam żadnych wątów.
Mam ją i już.
Czy to z gory było skazane na porażkę, jak napisał Referent?
Tego nie jestem pewien.
Pierwsza lampka zajarzyla mi się, kiedy poprosiliśmy o wykupienie abonamentów.
Kompletna klęska.
Potem okazało się, że dyskurs kuleje pod ważnymi tekstami.
Potem już ważnych txtów zaczęło brakować.
Czyli powrót do oneciarzy z S24, gdzie napierdalanka w rytm TVN24 lub pieprzenia rożnych Rokitowych & Niesiolowskich ma się nieźle.
Też nie.
Dodajmy tez typowo warszawsko/krakowskie obrażanie sie wzajemne.
Nadymanie wzajemnych ego- balonow.
To jest Polska właśnie, Prawdziwych Polaków, a nie ta Marylowa wyssana z genów porąbanej baby.
Te wezwania o Generała u władzy albo pieprzenia Wyrusa o wszechogarniającej wolnej, liberalnej milości, haha, jak jakiego PO-wieckiego celebryty albo dość ograniczone definicje Maciejowskiego, znawcy języka polskiego.
To jest ta Polsko-Polska mieszanka ludzi, którzy nic, razem nie mogą osiągnąć.
Dodam do tego jeszcze to co sie na zapleczu działo.
A dzialo się, o czym każdy wie, bo dzialał.
A co do Kataryny panie Sergiuszu?
Toć to tylko odnośnik jest i punkt na osi.
Kiedy mnie nie chodzi
o to żebyście mi dali rację.
Bo akurat w tej kwestii to ja nie mam żadnych wątów.
Mam ją i już.
Czy to z gory było skazane na porażkę, jak napisał Referent?
Tego nie jestem pewien.
Pierwsza lampka zajarzyla mi się, kiedy poprosiliśmy o wykupienie abonamentów.
Kompletna klęska.
Potem okazało się, że dyskurs kuleje pod ważnymi tekstami.
Potem już ważnych txtów zaczęło brakować.
Czyli powrót do oneciarzy z S24, gdzie napierdalanka w rytm TVN24 lub pieprzenia rożnych Rokitowych & Niesiolowskich ma się nieźle.
Też nie.
Dodajmy tez typowo warszawsko/krakowskie obrażanie sie wzajemne.
Nadymanie wzajemnych ego- balonow.
To jest Polska właśnie, Prawdziwych Polaków, a nie ta Marylowa wyssana z genów porąbanej baby.
Te wezwania o Generała u władzy albo pieprzenia Wyrusa o wszechogarniającej wolnej, liberalnej milości, haha, jak jakiego PO-wieckiego celebryty albo dość ograniczone definicje Maciejowskiego, znawcy języka polskiego.
To jest ta Polsko-Polska mieszanka ludzi, którzy nic, razem nie mogą osiągnąć.
Dodam do tego jeszcze to co sie na zapleczu działo.
A dzialo się, o czym każdy wie, bo dzialał.
A co do Kataryny panie Sergiuszu?
Toć to tylko odnośnik jest i punkt na osi.
Do dalszej dyskusji.
Igła -- 17.05.2009 - 16:57