Aspiku,

Aspiku,

no to już wiemy jak z Tobą było. Nie lubisz adoracji i nadmiernych pieszczot.
Bardzo specyficzny przypadek jak na blogera.
Pan Referent wspomniał o Tobie w trosce o poziom. A ja w tym Referentowi nieustannie basuję. Powodowany troską takąż.
Chyba nic w tym zdrożnego?
A w Aspikarium coś rzadko bywasz. Jak zauważam częściej wałęsasz się po referatach lub stymulujesz pana Telemacha.;)

Pozdrawiam


Niekoniecznie na stronę główną By: referent (22 komentarzy) 11 lipiec, 2009 - 14:17