Zabici przez OUN i UPA Ukraińcy nie są “wewnętrzną sprawą” Ukrainy choćby dlatego, że byli obywatelami państwa polskiego. Poza tym niby co – świat ma milczeć np. na temat Ormian, bo to była “wewnętrzna sprawa” Turcji?
SUOZUN-owskie szacunki mogą być zmienione, o ile ktoś lepiej oszacuje ofiary w poszczególnych województwach. Robi to p. Ewa Siemaszko, lecz chyba jeszcze nie skończyła tej pracy.
Co do sowieckich statystyk, to mam do Pana pytanie – czy te obliczenia obejmują też okres okupacji niemieckiej? Śmiem wątpić, a wówczas – kto wie…. Dobrze Pan wiesz, że nie ginęli tylko za pomoc Polakom. Wystarczyło nie chcieć służyc w UPA, albo niepochlebnie wypowiedzieć się na temat banderowców. Banderowcy nie musieli wycinać rodaków “całymi wioskami” – to też Pan wiesz – bo skoro żyło ich tam kilka milionów, to wystarczyło zabić co setnego, co pięćdziesiątego…
Orest
Zabici przez OUN i UPA Ukraińcy nie są “wewnętrzną sprawą” Ukrainy choćby dlatego, że byli obywatelami państwa polskiego. Poza tym niby co – świat ma milczeć np. na temat Ormian, bo to była “wewnętrzna sprawa” Turcji?
SUOZUN-owskie szacunki mogą być zmienione, o ile ktoś lepiej oszacuje ofiary w poszczególnych województwach. Robi to p. Ewa Siemaszko, lecz chyba jeszcze nie skończyła tej pracy.
Co do sowieckich statystyk, to mam do Pana pytanie – czy te obliczenia obejmują też okres okupacji niemieckiej? Śmiem wątpić, a wówczas – kto wie…. Dobrze Pan wiesz, że nie ginęli tylko za pomoc Polakom. Wystarczyło nie chcieć służyc w UPA, albo niepochlebnie wypowiedzieć się na temat banderowców. Banderowcy nie musieli wycinać rodaków “całymi wioskami” – to też Pan wiesz – bo skoro żyło ich tam kilka milionów, to wystarczyło zabić co setnego, co pięćdziesiątego…
Dymitr Bagiński -- 04.10.2009 - 16:28