Myślałem, że będziemy rozmawiać o faktach, a Pan, Oreście omija je zręcznymi sformułowaniami i zręcznie słowami przetwarza w bajki opowiadane przez człowieka z mchu i paproci ( z lasu). Więc nie było ukraińskich nacjonalistów na zjeździe narodowych socjalistów w Stuttgarcie we wrześniu 1937 roku ? Teodor Paradowśkij, delegat prowydu OUN, nie wygłaszał referatu ? Czy postanowienia i uchwały zjazdu nie przekazano na ręce ministra Rzeszy Gobelsa i czy nie podpisał się tam pan Martyneć Wołodymyr, za Prowid Ukraińskich Nacjonalistów ? Czy nie bratali się tam OUN-owcy z chorwackimi ustaszami, włoskimi faszystami, niemieckimi nazistami, hlinkowcami i innymi tego typu anty-ludźmi ? I ogłosił Pan swoją racjęże formalnie ta międzynarodowa zbieranina nie zalegalizowała swego zbratania w żadnym urzędzie. A komunistyczne czy socjalistyczne tzw międzynarodówki – to niby rejestrowały ? Następnie omija Pan to, że zakwestionowałem jakiekolwiek poparcie księdza Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego dla Janukowycza i podaje jakieś inne fakty o profesorze Prusie. To manipulacja. Jak z Gazety Wyborczej. Następnie kwestionuje Pan wartość naukową prac ŚP Wiktora Poliszczuka, dr Lucyny Kulińskiej. A wie Pan, że to wynika jedynie z politycznej decyzji władz, a nie z rzetelnej oceny merytorycznej. Jest zamówienie – zapotrzebowanie – na wybielanie zbrodniarzy, zakłamywanie prawdy o zbrodniach, na zapominanie o ofiarach – i to się robi. Pozwala sobie Pan także na kalmbury z nazwiska Pana Adama Śmiecha i nazwy strony internetowej. no to ma już Pan niedaleko do swoich kolegów piszących z nienawiścią o prusakach… Teraz wspomina Pan, że ksiądz Isakowicz kieruje się nienawiścią do Ukrainy. I jak tu z Panem dyskutować ? Przecież w rodzinie ksiądz Zaleski ma wśród przodków ukraińskich kapłanów. Pan nie docieka prawdy, Pan jest prawdopodobnie propagandystą.
Jestem rozczarowany
Myślałem, że będziemy rozmawiać o faktach, a Pan, Oreście omija je zręcznymi sformułowaniami i zręcznie słowami przetwarza w bajki opowiadane przez człowieka z mchu i paproci ( z lasu). Więc nie było ukraińskich nacjonalistów na zjeździe narodowych socjalistów w Stuttgarcie we wrześniu 1937 roku ? Teodor Paradowśkij, delegat prowydu OUN, nie wygłaszał referatu ? Czy postanowienia i uchwały zjazdu nie przekazano na ręce ministra Rzeszy Gobelsa i czy nie podpisał się tam pan Martyneć Wołodymyr, za Prowid Ukraińskich Nacjonalistów ? Czy nie bratali się tam OUN-owcy z chorwackimi ustaszami, włoskimi faszystami, niemieckimi nazistami, hlinkowcami i innymi tego typu anty-ludźmi ? I ogłosił Pan swoją racjęże formalnie ta międzynarodowa zbieranina nie zalegalizowała swego zbratania w żadnym urzędzie. A komunistyczne czy socjalistyczne tzw międzynarodówki – to niby rejestrowały ? Następnie omija Pan to, że zakwestionowałem jakiekolwiek poparcie księdza Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego dla Janukowycza i podaje jakieś inne fakty o profesorze Prusie. To manipulacja. Jak z Gazety Wyborczej. Następnie kwestionuje Pan wartość naukową prac ŚP Wiktora Poliszczuka, dr Lucyny Kulińskiej. A wie Pan, że to wynika jedynie z politycznej decyzji władz, a nie z rzetelnej oceny merytorycznej. Jest zamówienie – zapotrzebowanie – na wybielanie zbrodniarzy, zakłamywanie prawdy o zbrodniach, na zapominanie o ofiarach – i to się robi. Pozwala sobie Pan także na kalmbury z nazwiska Pana Adama Śmiecha i nazwy strony internetowej. no to ma już Pan niedaleko do swoich kolegów piszących z nienawiścią o prusakach… Teraz wspomina Pan, że ksiądz Isakowicz kieruje się nienawiścią do Ukrainy. I jak tu z Panem dyskutować ? Przecież w rodzinie ksiądz Zaleski ma wśród przodków ukraińskich kapłanów. Pan nie docieka prawdy, Pan jest prawdopodobnie propagandystą.
wieslawTokarczuk -- 26.10.2009 - 22:11