Po pierwsze – mamy rok 2009 i zbliża się on do końca. W związku z tym ksiązka z 1987 roku również nie jest aktualna. Ponadto – nie mam zamiaru ponownie powtarzać dlaczego wywody Hoyle’a nie są szczególnie wartościowe i dlaczego nie znalazły one kontynuatorów ani wśród matematyków ani przyrodników. Jeśli chce Pani wierzyć, że tezy Hoyle na temat ewolucji zawierają prawdę objawioną – Pani wola. Może Pani również wierzyć we wszechobecne spiski i zmowy uczonych, którzy zapewne nie zajmują się niczym innym, jak tylko chowaniem tych prawd niezwykłych pod dywanem. Życzę siły w wierze!
A mówi Pani że Hoyle zmarł – przykro mi. Ja naprawdę nie interesuję się biografią Freda Hoyle’a i jego osoba nieszczegolnie mnie interesuje. Jeśli umarł – to trudno – niech mu ziemia lekką będzie, ale fakt ten nie ma znaczenia dla teorii ewolucji.
@Magia
Droga Pani,
Po pierwsze – mamy rok 2009 i zbliża się on do końca. W związku z tym ksiązka z 1987 roku również nie jest aktualna. Ponadto – nie mam zamiaru ponownie powtarzać dlaczego wywody Hoyle’a nie są szczególnie wartościowe i dlaczego nie znalazły one kontynuatorów ani wśród matematyków ani przyrodników. Jeśli chce Pani wierzyć, że tezy Hoyle na temat ewolucji zawierają prawdę objawioną – Pani wola. Może Pani również wierzyć we wszechobecne spiski i zmowy uczonych, którzy zapewne nie zajmują się niczym innym, jak tylko chowaniem tych prawd niezwykłych pod dywanem. Życzę siły w wierze!
A mówi Pani że Hoyle zmarł – przykro mi. Ja naprawdę nie interesuję się biografią Freda Hoyle’a i jego osoba nieszczegolnie mnie interesuje. Jeśli umarł – to trudno – niech mu ziemia lekką będzie, ale fakt ten nie ma znaczenia dla teorii ewolucji.
Zbigniew P. Szczęsny -- 04.11.2009 - 14:42