Niech to sami robią. Całkiem nieźle im to wychodzi. Mnie też. :)
Ostatnio i po raz ostatni wywnętrzyłam się na niejakiego Nurniego. Domorosłego strażaka z oddziału zamkniętego. I styknie. (Igła mu całkiem udanie zadek skopał pod jego ostatnim szkolnym wypracowaniem. :)
Wyciągłaś Xiężną... Kiedyś, dawno temu, na salonowym blogu Igły, udało nam się parę dialogów. Ale, jak wspominałam, to dawno temu było i… nieprawda.
[edit] Nie strachaj się nic a nic. Biję tylko wór. :) [edit]
W kwestii kompromitowania innych
Niech to sami robią. Całkiem nieźle im to wychodzi. Mnie też. :)
Ostatnio i po raz ostatni wywnętrzyłam się na niejakiego Nurniego. Domorosłego strażaka z oddziału zamkniętego. I styknie. (Igła mu całkiem udanie zadek skopał pod jego ostatnim szkolnym wypracowaniem. :)
Wyciągłaś Xiężną... Kiedyś, dawno temu, na salonowym blogu Igły, udało nam się parę dialogów. Ale, jak wspominałam, to dawno temu było i… nieprawda.
[edit] Nie strachaj się nic a nic. Biję tylko wór. :) [edit]
Magia -- 06.01.2010 - 13:49