wzajemnym oddziaływaniu ciszy, “pustki”, owej przestrzeni i rzecz jasna — dźwięku… W każdym razie słuchaczowi muzyka wchodzi każdą częścią ciała…
A jak spotka sie taki chor koscielny…
Tajemnica tkwi w kompozycji
wzajemnym oddziaływaniu ciszy, “pustki”, owej przestrzeni i rzecz jasna — dźwięku… W każdym razie słuchaczowi muzyka wchodzi każdą częścią ciała…
A jak spotka sie taki chor koscielny…
Agawa -- 09.11.2009 - 14:33