nie był wcałości albo ja nie doczytałem do końca, więc napisżę teraz, to co Krzemiński mówi o RM, to nic w sumie ciekawego, zresztą RM nie jest dla mnie czymś szczególnie ciekawym i wartym zjamowania.
Choć fazę na słuchanie go miałem dawno temu i nie wspominam tego pozytywnie, inna sprawa, że słuchałem tylko rozmów niedokończonych, no i RM jest niesłuchalne też z powodu muzyki tam będącej.
Ale chciałem, że te słowa o pukaniu i o Bogu, który przychodzi, niby oczywistość, ale ważne i zdziwiły mnie pozytywnie.
Hm, czytałem wczesniej ten wywiad, ale albo
nie był wcałości albo ja nie doczytałem do końca, więc napisżę teraz, to co Krzemiński mówi o RM, to nic w sumie ciekawego, zresztą RM nie jest dla mnie czymś szczególnie ciekawym i wartym zjamowania.
Choć fazę na słuchanie go miałem dawno temu i nie wspominam tego pozytywnie, inna sprawa, że słuchałem tylko rozmów niedokończonych, no i RM jest niesłuchalne też z powodu muzyki tam będącej.
Ale chciałem, że te słowa o pukaniu i o Bogu, który przychodzi, niby oczywistość, ale ważne i zdziwiły mnie pozytywnie.
grześ -- 09.11.2009 - 19:28