e tam, jaką wolność? De facto właściwie prawie wszystkich tam lubię, łącznie z tymi, którzy mnie nie lubią albo myślą, że ja ich nie lubię.
Ale niekoniecznie miałem ochotę czytać niektóre opinie, m. in. na temat miejsca, które jest dla mnie ważne i na które trochę czasu zmarnowałem i marnuję.
Raczej człowiek woli jak doceniają jego pracę.
Poza tym moim zdaniem miejsce zamknięte to zaprzeczenie kwintesencji blogowania.
Merlocie,
e tam, jaką wolność?
De facto właściwie prawie wszystkich tam lubię, łącznie z tymi, którzy mnie nie lubią albo myślą, że ja ich nie lubię.
Ale niekoniecznie miałem ochotę czytać niektóre opinie, m. in. na temat miejsca, które jest dla mnie ważne i na które trochę czasu zmarnowałem i marnuję.
Raczej człowiek woli jak doceniają jego pracę.
Poza tym moim zdaniem miejsce zamknięte to zaprzeczenie kwintesencji blogowania.
grześ -- 06.01.2010 - 13:04