Czy Yassa jest robotnikiem rolnym czy prawnikiem, to dla mnie nie stanowi różnicy.
To dla niego jest problemem, co widać o komentarzach.
Trzymając się yassowej logiki i ideologii, to Leonardo da Vinci nie mógł być geologiem, bo był malarzem i nie mógł być anatomem, bo był architektem.
Czujesz yassowego bluesa? On jest nie tylko yassowy. On jest “mainstreamowy”. Dzięki takiemu kretyńskiemu poszatkowaniu nauki, Yassa jest szczęśliwy kiedy prawniczy kretyn (z prawniczą specjalizacją “na papierze”) powie coś, co jest zgodne z yassowym widzeniem danego wyrywka rzeczywistości.
Z tego samego powodu Yassa nie będzie szczęśliwy, jeśli jakiś “niedyplomowany uzurpator” wykaże, że prawodawczy ślinotok dyplomowanego “mistrza Yassy” jest idiotyzmem. Yassopodobni zedrą z niego ostatnią koszulę, byle wykazać nie tyle, że gostek nie ma racji, ale przede wszystkim, że nie ma papierów na to, żeby w ogóle się wypowiadać.
Pino
Czy Yassa jest robotnikiem rolnym czy prawnikiem, to dla mnie nie stanowi różnicy.
To dla niego jest problemem, co widać o komentarzach.
Trzymając się yassowej logiki i ideologii, to Leonardo da Vinci nie mógł być geologiem, bo był malarzem i nie mógł być anatomem, bo był architektem.
Czujesz yassowego bluesa? On jest nie tylko yassowy. On jest “mainstreamowy”. Dzięki takiemu kretyńskiemu poszatkowaniu nauki, Yassa jest szczęśliwy kiedy prawniczy kretyn (z prawniczą specjalizacją “na papierze”) powie coś, co jest zgodne z yassowym widzeniem danego wyrywka rzeczywistości.
Magia -- 11.02.2012 - 20:56Z tego samego powodu Yassa nie będzie szczęśliwy, jeśli jakiś “niedyplomowany uzurpator” wykaże, że prawodawczy ślinotok dyplomowanego “mistrza Yassy” jest idiotyzmem. Yassopodobni zedrą z niego ostatnią koszulę, byle wykazać nie tyle, że gostek nie ma racji, ale przede wszystkim, że nie ma papierów na to, żeby w ogóle się wypowiadać.