Proszę zastanowić się nad zdaniami, które Pan napisał (wytłuszczenia moje):
Napisałem wyraźnie, że nie dyskutuję z meritum. Czy wie Pani co to znaczy?
Może oczywiście mi Pani nie wierzyć i nadal twierdzić, że o niczym nie mam pojęcia, ale sprawia to wrażenie zaklinania rzeczywiśtości, a nie merytorycznej polemiki.
Istnieje możliwość, że – po przemyśleniu tych zdań – zrozumie Pan dlaczego na TXT nie mogłam się obrazić i dlaczego uważam dalszą dyskusję, z takimi zdaniami jak te powyższe, za bezproduktywną. A skoro uważam takie rozmowy za jałowe, to przecież nie będę na nie tracić czasu.
Panie Jerzy
Proszę zastanowić się nad zdaniami, które Pan napisał (wytłuszczenia moje):
Napisałem wyraźnie, że nie dyskutuję z meritum. Czy wie Pani co to znaczy?
Może oczywiście mi Pani nie wierzyć i nadal twierdzić, że o niczym nie mam pojęcia, ale sprawia to wrażenie zaklinania rzeczywiśtości, a nie merytorycznej polemiki.
Istnieje możliwość, że – po przemyśleniu tych zdań – zrozumie Pan dlaczego na TXT nie mogłam się obrazić i dlaczego uważam dalszą dyskusję, z takimi zdaniami jak te powyższe, za bezproduktywną. A skoro uważam takie rozmowy za jałowe, to przecież nie będę na nie tracić czasu.
Magia -- 26.04.2013 - 14:11