Dla naszego bezpieczeństwa czy ograniczenia wolności?

Jacek poruszył temat ustawy o archiwizowaniu prywatnej korespondencji w internecie.
Ja dziś przeczytałam o odkryciu, że nasze uszy wydają dźwięki i mogą służyć one jak identyfikacja przez odcisk palca, czy DNA.
http://nauka.wp.pl/oid,5467169,title,Dzwiek-w-uszach-jak-odcisk-palca,wi...
I chciałam przeprowadzić małą sondę, czy wg Was te przepisy, technologie bardziej nas chronią czy ograniczają wolność?
Napiszcie, jakie są wasze doświadczenia, wiedza, przemyślenia.
Wg mnie, technologie obniżają koszty dla firm, ułatwiają kontrolę obywateli, ale przeciętnemu Kowalskiemu odbierają wolność i poczucie bezpieczeństwa.
Korzystają na tym zorganizowane grupy przestępcze, które potrzebują coraz mniej czasu na złamanie nowych technologii i wykorzystaniu ich dla swoich celów.
Z drugiej strony, jeśli nie wprowadzać nowych technologii, jak się zabezpieczyć przed tymi, co nowe technologie zastosują, w przestępczych celach.
Czy jest panaceum, gdzie leży punkt równowagi?
Historia nas uczy, że nawet jeśli możemy oskarżać władze o walkę z wirtualnym terroryzmem, to nigdy nie było tak, że nie czyhał gdzieś wróg…

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

@autorka

Temat ważny i ciekawy – szkoda, że potraktowany tak jakoś ankietowo.
Odpowiem Pani jak będę miał nieco więcej czasu.

Pozdrawiam,
ZS


Pani Anno!

Technologie nie są jednym ani drugim. Problemem jest ich wykorzystanie. Tak jak nóż nie służy sam z siebie do krojenia chleba ani do zabijania, choć może służyć do obu tych czynności.

Przeczytałem tekst, na jaki się powołuje Pani i widzę znacznie więcej niebezpieczeństw, niż korzyści.

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość